Ãëàâíàÿ Îáðàòíàÿ ñâÿçü

Äèñöèïëèíû:

Àðõèòåêòóðà (936)
Áèîëîãèÿ (6393)
Ãåîãðàôèÿ (744)
Èñòîðèÿ (25)
Êîìïüþòåðû (1497)
Êóëèíàðèÿ (2184)
Êóëüòóðà (3938)
Ëèòåðàòóðà (5778)
Ìàòåìàòèêà (5918)
Ìåäèöèíà (9278)
Ìåõàíèêà (2776)
Îáðàçîâàíèå (13883)
Ïîëèòèêà (26404)
Ïðàâîâåäåíèå (321)
Ïñèõîëîãèÿ (56518)
Ðåëèãèÿ (1833)
Ñîöèîëîãèÿ (23400)
Ñïîðò (2350)
Ñòðîèòåëüñòâî (17942)
Òåõíîëîãèÿ (5741)
Òðàíñïîðò (14634)
Ôèçèêà (1043)
Ôèëîñîôèÿ (440)
Ôèíàíñû (17336)
Õèìèÿ (4931)
Ýêîëîãèÿ (6055)
Ýêîíîìèêà (9200)
Ýëåêòðîíèêà (7621)


 

 

 

 



Najnowsza warstwa słownikowa



W. Kuczok. Gnój

n Przidzie na łobiod syn łod Helmuta, mojego kamrata z roboty. […] Rychtuj, dziołcha, dobry rosół.

A dziadek Alfons wielokroć powtarzał:

-- Jo by chcioł jesce ino zobaczyć papiyża i moga umrzyć.

Język miejski

Gwara miejska to wynik mieszania się gwar I języka ogόłnego. Po 2 wojnie światowej to zjawisko stało się masowe. Nosicielami gw. Miejskiej są głόwnie chłopiprzybyle do miasta ze wsi. Rozwόj tych mieszanych odmian języka zmierza najczęściej w kierunku jęz. ogόlnego, zwłaszcza w dużych ośrodkach miejskich. W Polsce – może za wyjątkiem Śląska nie wytworzyła się dwujęzyczność narodowa, jak w Niemczech.

Po wojnie ze wsi przesiedliłό się do miast 20% mieszkańcόw wsi. Według ustaleń socjolingwistyki zdolnych do posługiwania się językiem ogόłnym jest jedynie ok. 20-25 %, średnio zdolnych -- ok. 50%, niezdolnych – ok. 20-25%.

Wskazać można kilka specyficznych układόw językowych typowych dla miast polskich:

1) miasto, w ktόrym dominuje jęz. ogόlny (silnie rozwarstwiony, ze sporą ilośćią cech regionalnych), nie ma gwary, są rόżne postacie odmian mieszanych na obrzeżach miasta, na obszarach dawnych wsi (Krakόw)

2) miasta, w ktόrych f-cja języka ogόlnego jako kodu unifikującego była dominującą; pojedyńcze ilozowane cechy gwarowe mają ch-r idiolektalny (np. Szczecin)

3) miasta, w ktόrych jęz. ogόlny i gwara wspόłistnieją ze sobą, tworząc obszar dwujęzyczny, gwara zachowuje status jęz., ktόrym posługują się wszystkie środowiska społeczne (np. miasta śląskie I kaszubskie)

4) miasta, będące obszarem dwujęzycznym, ale z wyraźną tendencją do wytwarzania odmiany mieszanej; widocznie są silne interferencje językowe (Katowice)

5) w wielkich miastach przemysłowych, ściągających ludność rόżnojęzyczną, ale mających swoją własną gwarę ma niekiedy miejsce podwόjna integracja luności napływowej z językiem ogόlnym i miejscową gwarą, process ten przebiega bardzo indywidualnie w rόżnych środowiskach społecznych.

Wskazane procesy integracyjne obfitują w zjawiska interferencji, rozchwiania normy, wzrostu form dewiacyjnych I hiperpoprawnych, polszczyzna miejska wskutek tego zwiększa swoją wariatywność na rόżnych poziomach: i systemu gramatycznego, i zasobu słownictwa.

Cechy gwary warszawskiej:

zmiękczenie tylnojęzykowych (rękie, gięś, mogie)

twarda wymowa l (lypa)

szadzenie (genetycznie powiązane z mazurzeniem) Tę właściwość, pojawiającą się teraz w gwarze warszawskiej tylko w określonych wyrazach, B. Prus wkłada do ust, może w sposόb trochę przesadny, służącego w «Lalce”:

n Idź spać, -- rzekł [Wokulski].

n Żaraż pόjdę, tylko był tu jeszcze pan – odparł służący.

n Jaki pan?

n Żostawił bilet, leży na biurku (…)

n -- Acha! Cόż ten pan mόwił?

n On niby, żeby tak, to nicz nie mόwił. Tylko pytał się, kiedy pan jeszt w domu? A ja powiedziałem: koło dziesiąty ż rana.

końcόwka amy w N.l.mn. (rękamy, nogamy)

końcόwka em w 1 os. L.p. czas. (puściem, idziem)

Gwary miejskie cechuje duże bogactwo słownictwa – wyrazistego, zwykle silnie zabarwionego uczuciowo, dowcipnego, żywo reagującego na wydarzenia bieżące, często odświeżanego: ochlapus, trunkowiec, kizior ‛pijak’, zgrywus, operus ‛wesoły facet’, grandus, rozrabiaka ‛człowiek, ktόry lubi wywoływać awantury’, rόwniacha, rόwny chłop ‛dobry kompan, kolega’, najmimorda ‛adwokat’, przyglinić się ‛przyczepić się do kogoś jak glina’, tropnąć się ‛połapać się o co chodzi’. Nadawanie nowej wartości semantycznej (monopolista ‛pijak’), peryfrazy (bywszy blondyn ‛łysy’, demokratyczna koka-kola ‛fruktowit’), odświeżanie I komiczne przekształcanie frazeologii (nabić kogoś w karafkie). W słownictwie gwar miejskich stwierdzić można dużą domieszkę żargonu przestępcόw: kiź, ciupa ‛więzienie, areszt’, kapować ‛szpiegować’, kapuś ‛szpieg’, mikro ‛mało’, kimać ‛spać’, majcher ‛nόż’, mielina ‛kryjόwka’. Niektόre z tych wyrazόw wchodzą w użycie potoczne z pewnym przekształceniem znacz. ciuchy ‛skradzione rzeczy’

‛uranie, zwłaszcza modne’.

Wiele jest także w gwarach miejskich el-tόw leksykalnych obcych: apiać, bradziaga, kazionny, pijany w drebiezgi, kudy, bumaga, skolko ugodno, krugom.

Ironiczna postawa wobec szablonu językowego. Doroszewski w “Rozmowach o języku”: [wiech] odbija się najbardziej od wszelkiej normy uroczystej, koturnowej, wyszukanej, poważnie urzędowej, zhieratyzowanej, jest wyrazem ekspansywnej siły mas, ich krytycyzmu, humoru – nieodłącznego znamienia inteligrncji”.

Gwara miejska wywiera dziś największy wpływ na słownictwo i frazeologię mόwionej polszczyzny ogόlnej, na jej styl potoczny.

 

Najnowsza warstwa słownikowa

Przeobrażenia społeczne, polityczne, gospodarcze I kulturowe, jakie dokonują się w kraju, znajdują odbicie w słownictwie. Nazw wymagają nowe pojęcia, zjawiska, przedmioty, narzędzia I metody pracy. Jest to jedna z przyczyn powstawania neologizmόw -- objesktywna. 2 przyczyna to chęć wyrażenia stosunku człowieka do rόżnych objektόw rzeczywistości – subjektywna.

Pewną trudność stwarza wyrόżnienie nowszej warstwy leksykalnej. Za neologozmy uważamy wyrazy, ktόre powstały po II wojnie światowej. Szybki ilościowy wzrost leksyki można uznać za cechę charakterystyczną powojennej polszczyzny. Na ogόł przyjmuje się, że w okresie powojennym powstało kilkadziesiąt tysięcy nowych wyrazόw i znaczeń wyrazowych należących do ogόlnej odmiany słownictwa oraz kilkaset tysięcy terminόw naukowych, technicznych itd. Dane te mają ch-r szacunkowy, orientacyjny.

Skrόtowce.

Przyrost ilościowy słownictwa dokonuje się niemal wyłącznie w obrębie 4 części mowy: rzecz., przym., czas., przysłowki. Natomiast liczebn., zaimki, przyimki i spόjniki stanową zasόb ustabilizowany. Wśrόd neologizmόw rzeczowniki składają ponad połowę, przymiotn. – 30%, liczba bnowowtworόw czasownikowych jest mała. W obrębie rzeczownikόw ponad 90% to nazwy przedmiotόw (domofon, zmywarka), osόb (decydent, dwuzawodowiec) i nazwy abstrakcyjne (maoizm, białkochłonność). Wśrόd tych ostatnich można wyodrębnić grupę nazw czynności (destalinizacja, robotyzacja, dekomunizacja). Najmniej liczną kategorią obejmującą kilka % nowych nazw są nazwy miejsc.

Neologizmy (nowotwory)to nowe wyrazy, nowe znaczenia i formy oraz związki wyrazowe, wyrażenia i zwroty, które uzupełniają i wzbogacają stownictwo danego języka. Przyczyną powstawania nowych stów jest przede wszystkim rozwój kultury, nauki i techniki. Nowe leksemy prze­stają być neologizmami, gdy upowszech­nią się i wejdą na state do języka ogólnego.

1) słownikowe (leksykalne):

a) wyrazowe - nowe wyrazy, często zapożyczenia, które nazywają nowe
obiekty, przedmioty i pojęcia, np. kal­kulator, komputer, domofon, obligacje, promocja, adidas, infolinia;
b) frazeologiczne - nowe związki frazeologiczne, np. puścić kogoś w skarpetkach, jestem za a nawet przeciw, róbta, co chceta, pakiet zobowiązań, rozmowy trójstronne, wczasy pod gruszą, po­duszka powietrzna;

2) słowotwórcze - nowe leksemy tworzone od wyrazów już istniejących w języku
przez dodawanie przedrostków i sufiksόw, np. budżetówka, ochroniarz, walentynki, zakablować; przez odrzucenie cząstki słowotwórczej, np. ubaw, wygłup, unik, flacha; przez połączenie początkowych elemen­tów wielowyrazowej nazwy, np. PKO S.A,, cepelia, PZU. Do tej grupy należą i neologizmy artystyczne, np. bezpolność, bezupalny, zarówność, brzóstwo;

3) znaczeniowe (semantyczne) - wyrazy, którym nadano nowe znaczenie, np. maluch 'Fiat 126 p', łabędź 'dwójka', glina 'policjant', napalić się 'nabrać na coś ochoty', ikona, adres, okno 'terminy informatyczne'.

Dość swoiste zjawisko, kiedy wyraz “rodzi się” kilkakrotnie, powstaje na nowo w innej sytuacji I środowisku, dopiero pόźniej takie niezależnie od siebie powstałe formacje scalamy w jeden wyraz: lewak – początkowo ‛mańkut’, zagęstka ‛sok odparowany’, ‛mieszanina do zagęszczania farb’

Neologizm jest udany, jeżeli

1) jest zbudowany zgodnie z polskimi zasadami słowotwόrczymi

2) jeśli nawiązuje do istotnej cechy nazywanego przedmiotu

3) jeżeli jest harmonijny dźwiękowo: należy unikać wyrazόw monotonnych fonetycznie, zbyt długich, hybryd językowych, to zn. tworόw zawierających el-t swojski i zapożyczony.

Odrębnie można potraktować nowe wyrazy występujące w twórczości artystycznej, nie tyle ze względu na ich wyjątkową struktu­rę, lecz większą, niż w innych odmianach stylistycznych, oryginalność, np. w sennej bezzadumie, tajemnym bezśmiechem (B. Leśmian); strumyk ciurczat (J. Tuwim); podziękowawszy za chwilki chwilowość (J. Słowacki).

Neologizmy - funkcje

Nowe wyrazy pełnią w tekstach różnorodne funkcje:

  • służą do nazywania nowych przedmiotów, zjawisk, pojęć, sytuacji itp., wzbo­
    gacają więc słownictwo różnych odmian stylistycznych, np. nowe terminy nauko­
    we, techniczne i specjalistyczne, a także neologizmy poetyckie;
  • zapewniają skrótowość, zwięzłość i zwartość wypowiedzi - tu przede
    wszystkim skrótowce i wyrazy typu stużbówka <- pokój służbowy, mro­żonki <- mrożone warzywa, owoce, artyst. napurpurza się 'nadyma się, pęcznieje purpurą' (B. Leśmian);
  • pozwalają formułować myśli bardziej pre­cyzyjnie, wyraziście, a przez to bardziej zrozumiale;
  • zastępują zbędne zapożyczenia wyraza­mi rodzimymi, wzbogacają wartość estetyczno-znaczeniową tekstu;
  • służą do opisywania stanów emocjonal­nych i subiektywnych przeżyć nadawcy;
    są więc środkiem ekspresji i oceny świata przedstawionego;
  • ukazują stosunek pisarza / nadawcy do stówa; pozwalają na nowo zinterpretować rzeczywistość;
  • w utworach literackich stużą do różnego rodzaju stylizacji, np. w poezji Leśmiana na ludowość;
  • wykorzystywane są, przede wszystkim w literaturze, do celów humorystyczno-
    ironicznych, np. dobrze ukapełuszone giowy (H. Sienkiewicz); wylirankowane
    salony (B. Prus);
  • służą odświeżeniu słownictwa.

Archaizmy (z grec. ‛dawny’) to wyrazy, formy gramatyczne, znaczenia, zwroty językowe, struktury składniowe dziś nieużywane, właściwe epokom minionym.Termin archaizm stosowany bywa w odnie­sieniu do dwóch grup wyrazów dawnych: 1} a. językoznawcze - wyrazy i forrny będące pozostałością minionych syste­mów, dziś nie mające samodzielnego życia, np. formy liczby podwójnej, uszyma, uszu, w ręku, dwie stówie; pozo­stałości odmiany rzeczownikowej przy­miotników i imiesłowów, np. gotów, pełen zapatu, ukrzyżowan, umęczon; dawne formy B. l. poj., np. stoczyć na koń, być z kimś za pan brat; dawne formy zaim­ków, np. ki diabeł, kie licho, do siego roku, tędysiędy, weń; 2) a. stylistyczne - wyrazy, formy stare, nie istniejące we współczesnym języku, ale wykorzystywane w funkcji artystycz­nej; to środki językowe użyte świadomie w celach stylizacyjnych, np. płocha weselnica; uczestnik godów; w nadziejnej otusze; ramiona rabie (L. Staff); zatopion w szum (J. Ka­sprowicz); srogi to budynek, że / drzewa nie upatrzysz (H. Sienkiewicz). Wyrazy przestażałe nabierają odcienia podniosłości; użyte w odniesieniu do spraw prozaicznych mają odcień żartobliwy, ironiczny. Stylizacją posługująę nie tylko pisarze, ale często autorzy naukowych dzieł historycznych.

Szober w artykule “Życie wyrazόw” wyrόżnia:

1) archaizmy, odświeżane przez pisarzy

2) przeżytki leksykalne to zn. wyrazy, ktόre przechowane są w utartych wyrażeniach.

? o granicę czasową. Nieużywany od jakiego czasu wyraz uznajemy za archaism. Z. Klemensiewicz: wyrazy, ktόrych nie używamy od schyłku XVIIIw.

W pracach stylistycznych podaje się nastę­pującą klasyfikację archaizmów:

a. fonetyczne, np. uźreć, sierce, wiesiele, włodać, śmirny, harmata, jenerał;

a. fleksyjne, np. w miestoch, wilcy, króle, ukrzyżowan, śpiewajęcy, ptaszkowie;

a. słowotwórcze, np. tworzec, zbrodzień, kradźba, krawczyni, potrzebizna, zazdrościwy;

a. leksykalne, np. rucho 'suknia', lepak 'jednak’, dziewierz 'brat męża', rąbek ‛chusta’;

a. znaczeniowe, np. rzeźba 'rzeź', 'posąg', żyto 'coś służącego do życia', list 'liść', naśladować 'iść po śladach';

a. frazeologiczne, np. czci klecho pleba­na; bieży jak szwiec z botami (!); ni Bogu
świeczkę ni czartu ożoga;

a, składniowe, np. napełnił go ducha Bożego, pomocnik mójjeś ty, on jest prawd. Wiele takich archaizmόw to łacińska konstrukcja składniowa Accusativus cum infinitivo; zmieniły swoją f-cję niektόre spόjniki, np. jeżeli: Chciałbym wprzόd wiedzieć, jeżeli ze szlachcicem mam sprawę. H. Sienkiewicz. Ogniem i mieczem.

a. rzeczowe (historyzmy) - wyrazy od­noszące się do przedmiotów, zjawisk
dziś nie istniejących, np. roba 'niewolnicą' dannik 'hotdownik', żupan, kontusz,
surdut, cześnik, podczaszy, żupnik 'nazwy urzędów, dostojeństw'; dyby, pręgierz
'narzędzia tortur'.

Obok archaizmów wyodrębnia się też wyrazy przestarzałe, którymi posługuje się jeszcze najstarsze pokolenie, np. al­kierz 'mały, boczny pokój'; atoli 'jednak, ale'; bałamutka 'kobieta zalotna'; borgować 'dawać coś na kredyt'; frymarczyć 'spe­kulować czymś'; kurort 'uzdrowisko'; kon­kury 'staranie o rękę dziewczyny'; świekra 'matka męża'. Stopień archaiczności tych wyrazów nie jest całkowity; przeszły one z czynnego zasobu słownikowego do biernego.

Zanikanie wyrazόw jest procesem długotrwałym i przebiega rozmaicie przy tym, że rόżne są losy wyrazόw w jęz. ogόlnopolskim, w odmianach regionalnych i środowiskowych. Zdarza się, że jakiś gwara może zachować relikty z jęz. ogόlnopolskiego.

W wielu wypadkach zachodzą zmiany znacz. lub zabarwienia uczuciowego tych wyrazόw, ktόre pozostają w użyciu, np. wyraz kobieta w II poł. XVI w. był obraźliwy, a wyraz dziewka naodwrόt nieutralny.

 

 

Wyrazy zapożyczone (zapożyczenia) to wyrazy obcego pochodzenia, które weszły do języka polskiego wskutek wielorakich kontaktów z innymi krajami i narodami.

Polszczyzna należy do jęz. w znacznym stopniu nasyconych el-tami obcymi. Nie­które z tych słów zadomowiły się w polszczyźnie tak mocno, że dzisiaj nie odczuwa się ich obcości. Najdawniejsze zapożyczenia łączą się z pro­cesem chrystianizacji ziem polskich. Weszły wówczas do języka wyrazy pochodzenia ła­cińskiego, przy czym znaczna ich część przyjęta została za pośrednictwem języka czeskiego oraz niemieckiego, np. kościół, ołtarz, msza, anioł, diabeł, piekło, czyściec, cmentarz, krzyż. W łacińskiej wersji językowej przeniknęły imiona chrześciańskie, np. Elżbeta, Jakub, Jόzef, Łukasz, Marcin, Piotr, Szymon, Tomasz itd., ktόre z czasem wyparły rodzime imiona słowiańskie. (Utrzymało się ich zaledwie kilka , te, ktόre zyskując swoich patronόw stały się rόwnież imionami chrześciańskimi: Wojciech, Stanisław, Kazimierz, Wacław, Władysław, pozostałe dziś używane to restytucje, nieraz błędne, dokonane w XIX i XX wieku: Lechosław, Mieczysław, Przemysław, Zbigniew. W ogόle w średniowieczu bezpośrednich zapożyczeń z łacińskich, jak atrament, data, muzyka, metryka, rejestr, statut, suma, tryb itp było niewiele, ponieważ jej znajomość w społeczeństwie miała zbyt wąski zasięg. Od XVI w. wraz z renesansem zaczęła się rozpowszechniać znajomość klasycznej łaciny, ktόra od czasόw kontrreformacji, głόwnie za sprawą szkolnictwa jezuickiego, stała się niejako drugim językiem “narodu szlacheckiego”. W tej sytuacji napłynęła do polszczyzny fala bezpośrednich zapożyczeń z łaciny: akt, deklaracja, dekret, dokument

Sporo śladów pozostawiła w polszczyźnie kolonizacja na prawie niemieckim. Z połowy XIII wieku pochodzą wyrazy odnoszące się głównie do organizacji życia miejskie­go, rzemiosła, handlu, np. bruk, burmistrz, ratusz, rynek, garbarz, malarz, tuzin, waga, cegła, dach, rynna, kufel, szuflada, talerz.

Na dobę średniopolską przypadają zapoży­czenia węgierskie, np. giermek, hajduk, orszak, oraz zapożyczenia ruskie, np. hultaj, morda, portki, samowar, czerep, czereśnia, bohater, druh. Z języka tatarskiego przeniknęły do polszczyzny m.in. słowa: buława, kajdany, dywan, wataha.

W XVI wieku, m.in. za sprawą królowej Bony, naptynęto wiele zapożyczeń włoskich, dotyczących przede wszystkim muzyki, sztuki, życia dworskiego i towarzyskiego, ogrod­nictwa, kuchni, np. sopran, sere­nada, wiolonczela, gracja, impreza, fontanna, kalafior, sałata, szpara­gi, pomidor, tort, tulipan. Na wiek XVII przypada ekspansja języka francuskiego, który opanował życie dwor­skie, modę, politykę, kulturę, np. dama, fryzjer, awangarda, bilet, bukiet, krem, per­fumy, gorset, bluza, garderoba, szampan. Zabory przyniosły kolejną falę wyrazów nie­mieckich oraz pożyczki rosyjskie, np. naczalstwo, apiać, bumaga. Wiele rusycyzmów pojawiło się w języku polskim po roku 1945, np. dacza, nieudacznik, ustrojstwo, gułag, kołchoz.

Wpływy angielskie zaznaczyły się dopiero wXX wieku; dotyczyły m.in. sportu, np. bad­minton, boks, hokej, kajak, mecz i wojsko­wości, np. komandos, snajper, tank. Nasiliły się w czasie II wojny światowej i proces ich przyswajania trwa do dnia dzisiejszego, np. stres, komputer, spiker, menadżer, budżet, jazz, mass media. W tej chwili jest to największa i najbardziej zróżnicowana grupa wyrazów obcych wcho­dzących do języka polskiego.

Znacznie rzadsze są zapożyczenia z innych języków, np. z fińskiego: tundra, sauna, ja­pońskiego: harakiri, dżudo, gejsza, ikeba-na, samuraj, k/mono, indiańskiego: kakao, tomahawk, totem, jaguar.

Ze względu na sposób przejmowania wyra­zów dzielimy zapożyczenia na bezpośred­nie - przyjmowane wprost z języka-źródła, n p. tajfun, gong, allegro, kwartet, opera, ułan, ślusarz, hojny, straż, oraz pośrednie, w których przyjęciu uczestniczył język trzeci, np. gazela, szyfr, papież, pacierz, ko­ściół, patos, mit, gramatyka, dramat, atom, synteza.

Ze względu na rodzaje zapożyczeń wyróż­niamy:

z. właściwe - z języka obcego przej­muje się zarówno formę, jak i znaczenie wyrazu, np. hebel, traper, pisuar, szofer;

z. strukturalne (kalki) - obce morfemy i obcą strukturę zastępuje się cząstkami rodzimymi, np. niem. Brieftrager -- listo­nosz, ang. teenager -- nastolatek, łac. res pub lica -- rzeczpospolita, ros. piatilietka -- pięciolatka, łac. Omnipotens -- wszechmogący; ang. strike-breaker -- łamistrajk.

z. semantyczne - pod wpływem języka obcego ulegają rozszerzeniu znaczenia wyrazów rodzimych, np. leksem zamek, oznaczający pierwotnie 'urządzenie do zamykania', pod wpływem niem. Schloss przybrał znaczenie 'budowla obronna'; czasownik zabezpieczyć 'ochraniać
kogoś lub coś przed czymś; uczynić kogoś lub coś bezpiecznym' wskutek
oddziaływania rosyjskiego obiezpieczyt’ jest współcześnie używany w niepopraw­nym znaczeniu 'zapewnić, zagwarantować, umożliwić'.

z. sztuczne - tworzone są z elementów obcych wedtug zasad panujących w języku zapożyczającym, np. stownictwo powstające w dzisiejszych czasach na wzór form grecko-tacińskich: astrobiologia, biosfera, biodynamika, kosmodrom, magnetofon, radiomagnetofon, telewizor, zootechnika itp.

Ze względu na kryterium stopnia przyswo­jenia wyróżnia się zapożyczenia:

całkowicie przyswojone - wyrazy, które wymawiane są zgodnie z zasadami polskiej fonetyki i mają polską fleksję; najczęściej są to wyrazy zapożyczone w dawnych czasach, np. ratusz, barwa, cegta, dach, rynek, kompot, pomidor, lampa, makaron, poczta, tapczan, sweter,
fryzjer, wójt;

częściowo przyswojone - wyrazy, które niecałkowicie weszty do polskiego systemu gramatycznego; sygnałem ich obcości jest na przykład nieodmienność, np. boa, kakao, kakadu, jury, alibi lub są związane z obcymi realiami, np. safari, fiord, maczeta, minaret, muzułmanin,
szejk, kibuc, joggin;

cytaty (wtręty)- wyrazy mające obce brzmienie i / lub obcą pisownię, np. fair play, jazz, scince fiction, whisky; foyer, atelier; ab ovo, implicite, status quo.

Zapożyczeniamogą zmieniać swόj rodzaj, np. planeta i kometa w gr. są r.m., konto i saldo we włosk. są r.m.

Osobną grupę stanowią internacjonalizmy - wyrazy o zasięgu ogólnoświatowym, np. biurokracja, cywilizacja, socjalizm, ko­munizm, kapitalizm, partia, prasa, media, reforma, budżet, rewolucja, teologia, lin­gwistyka, telefon, telegraf, telewizja, re­produkcja, restrykcja. Do tej grupy należy słownictwo naukowe, a także leksyka zwią­zana z techniką, kulturą, sztuką.

Sposoby zapożyczania wyrazów

z. fonetyczne - wyrazy docierają drogą bezpośrednich kontaktów; mają polską pisownię odzwierciedlającą przybliżoną wymowę oryginalną, np. gmina <- niem. Gemeinde, obszar <- niem. Obischar, koniak <- franc. cognac, żurnal <- franc. journal, bałagan <- roś. bałagan,
fiasko <~ wł. fiasco, dres <- ang. dress, dżokej <- ang. jockey, gol <- ang. goal;

z. graficzne-wyrazy przejęte w obcej postaci graficznej, ale odczytywane zgodnie z zasadami wymowy polskiej, np. gang, nylon, rower, slogan;

z. morfologiczne-chodzi o zapożyczanie do języka polskiego obcych sufiksów, prefiksów, np. -ista: stużbista, szablista; -eusz; chudeusz, słabeusz; -us: lizus, obdartus, pijus: -unek (staropol. –unk <- niem. -ung); poczęstunek; anty-; antydemokratyczny, antykoncepcja; ex-', eksmąż.

Czasem jest tak, że jeden wyraz zapożycza się niejednokrotnie, przychodzi z rόżnych środowisk i ma rόżne postacie, np. niem. magister, majster, fr. matr i włosk. Maestro.

Funkcja stylistyczna

Zapożyczenia pojawiają się w różnych od­mianach stylistycznych polszczyzny, ale ich przydatność funkcyjna nie jest w każdej z tych odmian taka sama. Najwięcej wyra­zów obcych spotyka się w stylu naukowym - w terminologii. Są one tutaj niezbędne w związku z tendencją do jednoznacz­ności, maksymalnej precyzji i konkretno­ści. Internacjonalizmy, występujące w tym stylu, ułatwiają wymianę myśli naukowej między różnymi narodami, np. sinus, lingwi­styka, hipostaza, fenomenologia, definicja, fonetyka, etymologia, elipsa, grawitacja.

Bardzo ograniczone jest natomiast stoso­wanie wyrazów obcych w stylu artystycz­nym, choć nie można powiedzieć, że są one tutaj zupełnie nieobecne i niepotrzebne. W tej odmianie odgrywają rolę środka styli­stycznego, ponieważ wprowadzają inny ton i nastrój niż odpowiedniki rodzime, np. ba­talia i bitwa, antenat i przodek, edukacja j nauka. Służą do uniezwyklenia wypowiedzi, odtworzenia kolorytu lokalnego lub języka epoki. Są więc ważnym tworzywem lite­rackim, przedmiotem różnych eksperymen­tów słownych. Wykorzystuje się je do celów stylizacyjnych, np. orientalizmy w „Sone­tach krymskich" A. Mickiewicza; ukrainizmy i makaronizmy w „Trylogii" H. Sienkiewicza; rutenizmy w „Nad Niemnem" E. Orzeszkowej; germanizmy w „Pamiętniku starego subiekta" w „Lalce" B. Prusa; rusycyzmy w „Panu Tadeuszu" A. Mickiewicza i w „Sy­zyfowych pracach" S. Żeromskiego. Wiele wyrazów obcych przenika do stylu publicystyczno-dziennikarskiego, np. pryn­cypialny, aktywizacja, akcja, asortyment, rekomendować, integracja, ingerencja, komunikat, dialog, transmisja, audiencja, eliminacja.

W języku potocznym zapożyczenia służą podkreśleniu jakiegoś odcienia znacze­niowego lub emocjonalnego wypowiedzi. Jeśli nie są przejawem snobizmu i mody, lecz rzeczywistej potrzeby, to stają się ważną i niezbędną częścią zasobu leksy­kalnego.



Ïðîñìîòðîâ 747

Ýòà ñòðàíèöà íàðóøàåò àâòîðñêèå ïðàâà




allrefrs.su - 2025 ãîä. Âñå ïðàâà ïðèíàäëåæàò èõ àâòîðàì!